Przyspieszenie (?)

Mam prośbę. Zakupiłem Eclipse 2g z 1995 roku. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czy silnik dostając wysokich obrotów powinien mieć "kopa" (wgniatać w fotel. Coś podobnego do uczucia po redukcji biegu) czy nie ? Kolega się spiera że coś jest nie tak ponieważ w jego Hyundaiu po przekroczeniu 3tyś obrotów jest ten "kop", a ja będę szczery że nie mam pojęcia

Pepek napisał:

Mam prośbę. Zakupiłem Eclipse 2g z 1995 roku. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czy silnik dostając wysokich obrotów powinien mieć "kopa" (wgniatać w fotel. Coś podobnego do uczucia po redukcji biegu) czy nie ? Kolega się spiera że coś jest nie tak ponieważ w jego Hyundaiu po przekroczeniu 3tyś obrotów jest ten "kop", a ja będę szczery że nie mam pojęcia

W Hyundayu- coupe, poczujesz kopa, bo tam siedzi turbina o dużym stopniu sprężania.Jeśli turbina jest typu compresor, czyli mechanicznie(nie ze spalin) jest napędzana przez silnik, wtedy moc narasta płynnie, ale przy dużej mocy i wysokim sprężu turbiny - kopa da się wyczuć.W droższych montuje się 2 turbiny, żeby nie było owej turbodziury no i tzw. kopa.No i najważniejsze , żeby ocenić przyśpieszenie dziel zawsze ciężar przez moc. Jeśli wyjdzie Ci więcej jak 10 kg(fabrycznej wagi) na konia, to to nie licz na przyśpieszenie, a jeśli Ci wyjdzie ponad 13 kg/KM to lepiej od razu go sprzedaj. kestrel PS. przeciętne turbinki sprężają do ok.1 atm. Taka sama turbina w starym samolocie typu Lim dawała 9 atm i temperaturę ok. 400 stopni.W nowszych odrzutowcach powietrze spręża się nawet do 20 atm.Dalej nie opłaca się z powodu zbyt wysokiej temperatury(niski przyrost entropi).